Ośrodek Wsparcia Dziennego

dla seniorów 60+ z chorobą Picka, Wilsona, Huntingtona

Wycieczka do Sandomierza

W dniu 3 września 2022r. dziewięcioro podopiecznych Małopolskiego Stowarzyszenia Wspierania Chorych na Choroby Picka Wilsona Huntingtona Parkinsona oraz inne Choroby Neurodegeneracyjne Mózgu z Krakowa wybrało się na jednodniową wycieczkę do jednego z najciekawszych i najpiękniejszych polskich miast województwa świętokrzyskiego o niezrównanym uroku i bogatej historii – do SandomierzaZ Krakowa podopieczni wraz  z opiekunami wyjechali w podróż samochodem z kierowcą o godz. 8:00. 

Do odwiedzenia  Sandomierza uczestników zachęciły liczne zabytki, przyroda oraz kręcony tam polski film „Ojciec Mateusz”,  który bardzo chętnie oglądają. Na drodze wspólnej wyprawy znalazły się obiekty takie jak:

  • RATUSZ

który, stoi w centralnej części Rynku. Uczestnicy bardzo chętnie przespacerowali się wokół przepięknego ryneczku, gdzie obejrzeli Ratusz, który został  wzniesiony po najeździe Litwinów w 1349 roku oraz przepięknie zachowane kamienice.O godzinie 12.00 uczestnicy usłyszeli hejnał sandomierski - który grany jest z wieży ratuszowej. Przed ratuszem, zobaczyli na Rynku niecodzienną rzeźbę - starą kotwicę ze sterczącym ku górze łańcuchem. W ten sposób zakotwiczono w Sandomierzu niebo. Kotwica nie tylko symbolizuje nadzieję, ale jest też symbolem portowego miasta Sandomierza, którego losy nierozerwalnie łączą się z Wisłą - królową polskich rzek. We wnętrzu ratusza gdzie znajduje się Muzeum Okręgowe uczestnicy wycieczki obejrzeli, m.in. zabytkowe meble, historyczne dokumenty i pieczęcie oraz słynne szachy sandomierskie datowane na XII-XIII wiek. Wokół  Rynku stoją  trzy zabytkowe budowle: Kamienica Pod Skrzydłami z renesansowym portalem, Konwikt Boboli oraz słynna Kamienica Oleśnickich z podcieniami. Uczestnicy byli zafascynowani tymi budowlami.  Przed Ratuszem zobaczyli  także figurę Matki Boskiej i studnię miejską, przed którą chętnie robili sobie pamiątkowe zdjęcia 

  • MELEKSY W STYLU RETRO - malowane na różne kolory.

Przejażdżka meleksem w stylu retro oczarowywała  wszystkich podopiecznych. Taka podróż po mieście - poznawanie urokliwych zabytków i zakątków Sandomierza oraz ciekawe opowieści zachwyciły wszystkich J O mieście opowiadała  przewodniczka, zwracając uwagę na  najbardziej interesujące miejsca. Wspaniała wyprawa trwał ok. godziny. Na twarzy uczestników pojawiły się niesamowite uśmiechy.

  • BRAMA OPATOWSKA  - reprezentacyjne wejście do zabytkowej części miasta.

Następnie spacerkiem udaliśmy się do jedynej zachowanej do dziś spośród czterech bram, które niegdyś strzegły wjazdu do Sandomierza. Poza Opatowską do serca miasta prowadziły jeszcze bramy: Zawichojska, Lubelska i Krakowska oraz dwie furty, spośród których zachowała się tylko jedna – Dominikańska, nazywana Uchem Igielnym. Ze względów ruchowych nie wszyscy uczestnicy wycieczki mogli wejść na wieżę widokową, ale za to wszyscy mogli przejść się przez bramę i zachwycić się jej widokiem z zewnętrznych jej stron. 

  • BAZYLIKA KATEDRALNA NARODZENIA NMP

Kolejnie podążając w kierunku Wisły, oczom uczestników ukazała się przepiękna bazylika NMP.  Najokazalsza i najbardziej charakterystyczna w panoramie miasta wzniesiona w stylu gotyckim. Dowiedzieliśmy się iż, w jej murach wielokrotnie gościł Władysław Jagiełło i to właśnie z jego fundacji powstały w prezbiterium wspaniałe freski, które stanowią jeden            z najcenniejszych zabytków katedry. Podopieczni chętnie spędzili tu czas tak na modlitwie jak i na podziwianiu przepięknego jej wnętrza.

  • ZAMEK KRÓLEWSKI

Następnym punktem wycieczki był wybudowany zamek - na polecenie Kazimierza Wielkiego na miejscu dawnego grodu.  Zamek wznosi się na wysokim wzgórzu, co zapewniało skuteczną obronę przed nieprzyjacielem. Niestety dziś można podziwiać tylko jedno odrestaurowane w II połowie XX wieku skrzydło. Reszta twierdzy została zniszczona podczas Potopu Szwedzkiego, a w okresie zaborów władze rosyjskie przekształciły ów zabytek w więzienie. Zamek królewski podziwiali  podopieczni z zewnątrz.

·      WĄWÓZ LESSOWY

Później podążyliśmy do przecudownego miejsca. Wycieczkowiczom bardzo spodobał się wąwóz, który ma około pół kilometra długości.. Jego maksymalna wysokość u wylotu wynosi 10 metrów. Podziwialiśmy fantastyczne kształty korzeni oraz zielone parasole nad wąwozem, które  tworzą drzewa liściaste. Miejsce to podobno często odwiedzała królowa Jadwiga podążając do Kościoła św. Jakuba. Ze względów ruchowych uczestnicy przebyli część wąwozu, ale byli zachwyceni naturą przyrody.

Ponadto, uczestnicy zobaczyli bulwary nadwiślańskie.

  • Śladami „OJCIECA MATEUSZA”

Rzesze kino - maniaków przyciąga do miasta popularny film, w którym zagrał główną rolę aktor - Artur Żmijewski.  To tutaj, na powierzchni ok. 300 metrów kwadratowych znajdują się doskonale odwzorowane pomieszczenia filmowe, a wszystkie serialowe postacie wykonane są           z wosku, w naturalnych rozmiarach! Ducha serialu czuć zaraz po przekroczeniu głównego wejścia muzeum, na co wpływ bez wątpienia ma rozbrzmiewająca w tle znana serialowa melodia.          Co prawda nie weszliśmy do muzeum, ale zatrzymaliśmy się u jego wejścia. W ten sposób ducha „Ojca Mateusza” wszyscy uczestnicy poczuli na własnej skórze J

  • ”W STAREJ PIEKARNI”

Przebywając w tym mieście nie  sposób było nie wejść do przepięknej sandomierskiej restauracji  „ W starej piekarni”.

Jedzenie było przepyszne ! – i to był wspaniały wspólny posiłek. Były rozmowy, wiele śmiechu i radości.

Na koniec wycieczki zainteresowani uczestnicy mogli zakupić liczne pamiątki związane z Sandomierzem oraz odpoczęli na ławeczkach przy Ratuszu.

Z sentymentem opuszaliśmy urocze miasteczko. Po opuszczeniu centrum wsiedliśmy do pojazdu i udaliśmy się w drogę powrotną do domu. W trakcie podróży mieliśmy przerwę na odpoczynek. Po zaspokojeniu pragnienia kontynuowaliśmy podróż. Do Krakowa dotarliśmy około godziny 20:00. Wycieczkę wszyscy uważamy za udaną. Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się zorganizować jeszcze jeden wspólny wyjazd dla podopiecznych. Sprawozdawca J